Nasz czytelnik zachęca do "mody odblaskowej"

“Nowa moda odblaskowa w Brennej.

Szanowni mieszkańcy.

W ostatnich dniach Brenna jest spowita gęstą mgłą. Zmrok zapada już ok. 16-tej. Często jest to moment powrotu dzieci ze szkoły, przedszkola… Jestem kierowcą. Bardzo nie lubię takiej aury. Mgła bardzo to utrudnia kierowanie pojazdem. Piesi są niewidoczni. Jadąc samochodem jako pasażer lub idąc jako pieszy zobaczcie z jakiej odległości zauważacie samochód, pieszego.

Dzisiaj nie miałem odwagi jechać autem po dziecko bardzo gęsta mgła). Chodzi do zerówki. Poszedłem pieszo. Mając w pamięci złość na pieszych bez odblasków – założyłem kamizelkę wyjętą z bagażnika. Była trochę przybrudzona, nie pasowała mi do kurtki – wyglądałem śmiesznie i dziwacznie. Okazało się że w zasadzie opinia innych na ten temat zupełnie mnie nie interesuje. Rozważyłem w ciągu paru sekund plusy i minusy tego stroju. Okazało się że moje zdrowie, moja rodzina jest dla mnie ważniejsza.

Z córką wracaliśmy do domu. Była szczęśliwa, bo okazało się że mam dla niej niebieską odblaskową taśmę na rękaw która błyszczała w świetle reflektorów. Mijające auta zwalniały jeszcze bardziej na widok odblasków. Dałem szansę sobie, mojej rodzinie oraz kierowcom mijającym nas by dojechać do własnych
domów.

Koszt kamizelki bez napisów to ok. 5 złotych, tylko tyle. Taśmę odblaskową można schować do kieszeni. Może być też wspaniałą reklamą (sponsorzy do dzieła).

Pomyślcie przez chwilę, jak wiele może was kosztować wypadek, pobyt w szpitalu oraz
konsekwencje następujące po zdarzeniu. Każdy z nas wraca z pracy, od znajomych, baru…

Pozdrawiam:
Sebastian B.”