Ćwiczenia strażackie w Brennej

Jak powiedziała nam dyrektor szkoły, Pani Beata Jaworek-Skałka uczniowie oraz nauczyciele nie byli uprzedzani o całej sytuacji. Wszystko wyglądało jak w przypadku prawdziwego pożaru, który na potrzeby ćwiczeń “wybuchł” w sali komputerowej.

Dzieci zostały ewakuowane na boisko szkolne, gdzie każdy nauczyciel miał sprawdzić czy uczniowie, z którymi prowadził lekcję przed ogłoszeniem sygnału alarmowego w komplecie dotarli na miejsce. Nauczyciele egzamin z czujności zdali na piątkę, od razu poinformowali o dwóch uczniach, którzy zawieruszyli się podczas ewakuacji. Strażacy rozpoczęli poszukiwania i po chwili zagubieni uczniowie dołączyli do swoich kolegów. Jak się później okazało zostali oni celowo ukryci przez strażaków w celu uwiarygodnienia całej akcji.

Po ćwiczeniach strażacy zafundowali dzieciom wspaniałą zabawę. Każdy mógł wejść do wozu strażackiego i sprawdzić do czego służą odpowiednie przyciski, a nawet chwycić wąż strażacki i spróbować “ugasić pożar”. Właśnie ta ostatnia atrakcja - lanie wody z dużym ciśnieniem sprawiła uczniom najwięcej frajdy. Tylko nieliczni poradzili sobie z utrzymaniem węża na dłuższą chwilę.

Dzięki temu dzieci lepiej zapamiętają całą dzisiejszą akcję co na pewno zaowocuje podczas realnego zagrożenia. Mamy również nadzieję, że po takich zabawach wśród nich znajdzie się przynajmniej jeden przyszły strażak z prawdziwym powołaniem.